Dzień Świętego Patryka

Saint Patrick's Day, czyli Dzień Świętego Patryka obchodzony hucznie 17 marca, to chyba najważniejsze i najbardziej zielone święto w Irlandii. Obecnie, przybrało ono formę religijno-kulturalną. Poprzebierani we wszystkie odcienie zieleni mieszkańcy wyspy, gromadzą się z rodzinami lub przyjaciółmi na ulicach, placach lub w pubach, by obejrzeć barwne orszaki, bawić się i świętować przez cały dzień;) (Choć tak naprawdę szaleją przez cały długi weekend) Nie tylko oni! 

Z całego świata przybywają setki ciekawskich, głównie do Dublina, gdzie odbywa się najwięcej wydarzeń i koncertów, związanych ze świętem Patryka. Istnieje tradycja, która mówi, iż w dniu Świętego Patryka należy wypić szklaneczkę whisky. Głównym punktem programu jest Wielka Parada (widowisko darmowe, ale trzeba przyjść wcześniej i zająć dobre miejsca, a to wcale nie takie proste!), której z rodzinką doświadczyliśmy chyba wszystkimi zmysłami:) Atmosfera, radość, uśmiechy, wrzawa, mokre od piwa oraz zielone od confetti ulice, muzyka, poprzebierani na tysiąc sposobów Irlandczycy (my trochę też!)... Tego wprost nie da się opisać, to trzeba zobaczyć na własne oczy! Szczerze mówiąc,  nie spodziewałam się nawet, że będzie aż tak wyjątkowo! 


Warto by jeszcze wspomnieć, kim był ów Święty Patryk. Patron Irlandii urodził się pod koniec IV wieku. Choć pochodził z terenów dzisiejszej Wielkiej Brytanii (a dokładniej z Walii), większość życia poświęcił działalności misjonarskiej oraz nawracaniu pogan na terenie Irlandii (u źródeł) Doprowadził do uporządkowania działalności kościelnej na Zielonej Wyspie. Prowadził surowe życie zakonne, podobno zmarł wiodąc życie pustelnika. Więcej doczytać warto w sieci. Ja tymczasem, zapraszam Was serdecznie do poniższej galerii:)

w pubie J. O' Connell spotkaliśmy Włochów;)
Ależ miło było znów pogadać po włosku! sentymenty...
A tak się bawiliśmy my;) Z Mamą i rodzinką Leprikonów;)

Niedługo nowe posty z ostatnich wycieczek po południowo-wschodniej Irlandii:) Zaglądajcie!

Komentarze

  1. Ale się działo..To był niesamowity dzień i śmiało mogłam zaśpiewać:"zielono mi.."Tak rozbawionych,wyluzowanych i przemiłych ludzi w takiej ilości nie widziałam do tej pory.Cieszę się,że mogliśmy w tym wziąć udział i na tą chwilę stać się leprikonami z legendarnej zielonej rzeczywistości:) Szkoda tylko,że jak wszystko,i ten dzień za szybko przeminął..EVERYONE IS IRISH ON ST.PATRICK'S DAY!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. To wszystko prawda... ale za rok możemy to powtórzyć! :) Może tym razem na paradzie w Galway? ;) Buziaki! Tęsknię bardzo!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Spodobał Ci się ten post? Bardzo ucieszy mnie Twój komentarz :)

Daria Staśkiewicz